EWA JASINA
Gabinet Psychoterapii
Co znaczy „wyleczony” ?
Sądzę, że uczciwy psychoterapeuta nie obiecuje, że kogoś na pewno wyleczy. Nie próbuje go dopasować do swoich teorii, ideologii, czy też religii. Nie narzuca światopoglądu, ani własnego systemu wartości.
I co to właściwie znaczy – wyjść od psychoterapeuty „wyleczonym”? To dość mylące słowo, bo w tym „leczeniu” znacznie więcej zależy od pacjenta niż od „lekarza”. Psychoterapeuta jest tylko rodzajem pomocnika czy akuszera, który wspomaga odradzanie się u klienta poczucia własnej wartości, zdrowych relacji z innymi, pogody ducha. Terapeuta nie udziela rad, jak postąpić w konkretnych sprawach życiowych. Ma pomóc w odbudowaniu wewnętrznej siły.
Chodzi, powtórzmy, o to, aby klient odzyskał zdrowe poczucie kierowania własnym życiem, nie bał się podejmowania samodzielnych decyzji, był dobrym i odpowiedzialnym mężem, matką, dzieckiem, pracownikiem... Krótko mówiąc, chodzi o to, aby już nie potrzebował... wizyt u terapeuty.
Terapeuta systemowy i NEST
Zgadzam się z Irvinem Yalomem, że ważniejsza od technik i nazw szkół jest umiejętność budowy głębokiej relacji terapeutycznej z każdym klientem. To oczywiście nie znaczy, że nie należy dbać o poszerzanie profesjonalnej wiedzy czy superwizję...
Ja ukończyłam m.in. podstawowy i zaawansowany kurs psychoterapii systemowej indywidualnej i rodzin w Wielkopolskim Towarzystwie Terapii Systemowej. Obecnie przygotowuję się do uzyskania certyfikatu psychoterapeuty w WTTS. Pracuję pod stałą superwizją certyfikowanego superwizora WTTS.
W roku 2016 odbyłam szkolenie NEST (New Experience for Survivors od Trauma), oraz po pomyślnym zdaniu egzaminu – uzyskałam certyfikat i zostałam wpisana na listę terapeutów NEST.
OUR ARCHITECTS
„Decydujące składniki (skutecznej terapii) trudno opisać, trudno je nawet zdefiniować. No bo czyż można zdefiniować jakości takie jak współczucie, „obecność”, troska, wzbogacanie siebie, głębokie poruszenie pacjenta lub – najbardziej ze wszystkich ulotną – mądrość? Zdefiniować, a potem nauczać?"
Irvin D. Yalom